Tytuł:Dom Żywych Dusz."Pewnego deszcowego dnia pewna para ze swojimi dziećmi Melindą(10 lat) i Mery(10 lat) Melinda i Mery były bliżnaczakmi.Rodzina przeprowadzała się do starego opuszczonego dworku którego nikt nie chciał od wielu wielu lat kupić.Dojechali do swojego dworku.Melinda i Mery zdziwiły się bo myślały że ten dworek będzie piękny,a on był szary bury i ponury.Tata i Mama namawiali bliżnaczki by weszły do dworku.Dzieci w końcu wraz z rodzicami weszli do domu,ściany były obskubane,było tam dużo pajęczyn i pająków,oraz dużo szczurów i kużu.Ale Mama Powiedziała-Posprzątamy,wpuścimy deratyzatorów i malaży i będzie tu miło i przytulnie.Ale Dziewczynki nie były przekonane do tego że będzie miło i przytulnie.Mama zdążyła posprzątać w pokoju Melindy i Mery.Melinda leżała już w swoim łużku,a Mery spała.Rodzce pojechali do starego domu zabrać pare rzeczy a ten popszedni ich dom był 2.000 metrów od dworku.Melinda usłyszała jakieś chałasy na pod daszu.Obudziła Mery i razem poszły na pod dasze,Na pod daszu zobaczyły jakieś dziwne osoby,ale te osoby wyglądały jak duchy,Melinda podbiegła do jednej osoby ale jej nie dotkneła tylko dotkneła tak jak by powietrze.Duch szybko oglądnoł się za siebie i powiedział-Dziewczynko!Jak masz na imię?-Meeelinda-Zaczeła się jąkać.-A czemu ty nie śpisz?Co Melindo?Zapytał duch-Bbbooo Zaacczellliście chałasować.Powiedziała,ciągle się jąkając-My już nie będziemy chałasować a ty ić spać.Powiedział Duch.I Melinda poszła ze Mery do pokoju.Jednak nie spały schowały się pod kołdre i zaczeły szeptać:Melinda ja się zaczynam bać,powiedzmy to rodzicom.Powiedziała Mery-Mery ty masz racje,jak rodzce wruca to im to powiemy.A teraz Chodżmy spać.Powiedziała Melinda.Po czym dziewczynki poszły spać.Następnego dnia wstały i pobiegły do Kuchni bo wiedzieli że rodzice jedzą śniadanie.I powiedziały:-Mamo!Tato!Na Pod daaszu są duchy!Powiedziały Hurem.Dziewczynki napewno wam się to śniło.Poczym Rodzce pszli z dziećmi na pod dasze.Ale duchów nie było.Podobało wam sie?Piszcie w odp
