Pytam osób które wiedza trochę na ten temat. ponieważ mam tendencję do wylewania gniewu na ścianie i wszystkim po kolei. :D A więc uderzyłam ręką prawą o szafkę bardzo mocno, z tego co czuję to kostkę u dłoni mam pękniętą (są jakby 2 zamiast jednej) i chyba uszkodzony nerw łokciowy (wczoraj miałam ból ręki aż do łokcia, dość mocny i długo) . Ktoś się orientuje co robią w takiej sytuacji chirurdzy ? czy gips czy składanie operacyjne. Juz nie raz uderzyłam, wiec pewno sa i stare urazy na niej. :) z góry dziekuje