U mnie jest tak,że w ciągu tygodnia (rok szkolny) mogę jeździć tylko w Soboty jeżdżę 2h pod rząd z czego skacze tylko na jednej. I skaczę z 2 dziewczynami które jeżdżą o demnie o 2,5 lat dłużej. Zaczęły nam się oksery i stacjonaty. Ogólnie nauka z galopu. Żadna z nich po pierwsze nie potrafi za bardzo konia do galopu "zmusić". Jednej noga ucieka i koń robi co chwilę wyłamki a drugiej unika. Praktycznie przeszkody stoją tylko dla mnie. Jeden raz mogła skoczyć okser 50 cm bo potem pani zniżyła na 40/45 ;/ Więc co robić?