Więc jestem zainspirowana do pisania i chcę napisać powieść o dziewczynie i koniu (jak to zwykle bywa XD)Kalina mieszka z okropną,starszą siostrą.Jedynym celem tej siostry jest mieć 20 facetów na raz.Kalcia postanawia uciec,bo jej siostra ma ją w dupie.Ta myśl o ucieczce zradza się wraz z wybuchem Kariny (siostry).Wtedy to Kalina dostaje talerzem w rękę.I Kalia ucieka.Wbija do ciężarówki przewożącej konie.Tam znajduje małego,karego wałaszka.Wydaje się on być się tak samo zagubiony i nieufny jak Kalina.Dziewczyna postanawia się z nim zaprzyjaźnić.Trafia razem z Cieniem (koniem) do stajni pani Czarnoziemskiej.Czarnoziemska okazuje się potem być ciotką Kalci.Kalina zostaje przyjęta przez Czarnoziemską i pozwala jej u niej mieszkać.Kalia zajmuje się cieniem,poznaje przyjaciółkę i znajomych,oraz chłopaka,w którym się później zakochuje.Pewnego dnia do stadniny Czarnoziemskiej przybywa Karina,siostra Kalci.Chce ją siłą zabrać z powrotem do sb.Czarnoziemska ofiaruje się i chce zaadoptować Kalcię.Karina,jak to Karina zgadza się i ma sister z głowy.Później Kalina dowiaduje się,że Czarnoziemska to jej ciotka.Na strychu znajduje też stary pamiętnik swojej matki,który ojciec zostawił i swojej siostry,zanim wyjechał (bo matka umarła,a ojciec zaginął).Z pamiętnika Kalina dowiaduje się bardzo wielu rzeczy.Kalia po ucieczce od siostry bardzo zdziczała i po mimo wszystko ucieka również od Czarnoziemskiej.Tułając się razem z Cieniem trafia na ślady swojej matki,która była niegdyś znaną osobą w świecie jeździeckim.W krytycznym momencie,w zimie,kiedy Kalina dostaje gorączki Cień rzuca się razem z nią na grzbiecie na zlodowaciałe jezioro.Lód się załamuje i oboje giną.Tak skończyło się życie Kaliny.Cienia udaje się jednak uratować.Trafia na osobę do złudzenia przypominającą Kalinę.Czy to jej drugie wcielenie?Cień nie ma pojęcia,ale chce pozostać z dziewczyną.Przypomina mu kogoś,kogo uważał za siostrę...Tytułu nie znam jeszcze,więc możecie podać mi jakieś pomysły :D