hej. Mam taki problem bo już od jakiegoś czasu jestem jediiztką. i nie wiem jak dać to do zrozumienia mojemu chłopakowi. Powiedziałam mu o tym, ale on nie rozumie tej filozofii, a to czego nie rozumie ( jestem nieźle pokręcona więc ma już taki instynkt ) po prostu odpycha od siebie. to jednak jest ważne. Jediizm to filozofia oparta na tej z gwiezdnych wojen oparta na kodeksie jedi w którym 2 zwrotka brzmi "nie ma namiętności/pasji - jest pogoda ducha" ten kodeks jest interpretowany bardzo różnie, ale widać o co chodzi. według niego nie mogę się przywiązywać czyli zakładać rodziny. nie chodzi tu o celibat, ale raczej o świadomość że nie będę traktowała związków nazbyt poważnie i w mojej podświadomości zawsze będzie myśl że już go nie zobaczę, co pozwoli mi utrzymać równowagę po ewentualnym rozstaniu. chce żeby po protu wiedział i zaakceptował.