Witam, zacznę może od tego- już pół roku ćwiczę z nim skoki z ziemi a z grzbietu drągi i koziołki. Od niedawna myślałam, czy byśmy nie skoczyli jakiegoś małego krzyżaka. Jednak zawsze, gdy najeżdżamy na przeszkodę, on zwalnia i albo się zatrzymuje przed samą przeszkodą albo wyłamuje. Stąd pytanie- czy zna ktoś dobre ćwiczenia dla takiego kuca? Ja zawsze jestem wtedy pewna siebie, patrzę za przeszkodę, nie boję się ani trochę, więc na pewno to nie z mojego powodu. Bardzo zależy mi na skokach, chociażby te 30 cm. Jeśli chodzi o gabaryty- jesteśmy dobrze dopasowani i wzrostowo i wagowo, więc to nie powód ;) Z góry dziękuję za mądre odpowiedzi osób doświadczonych, najlepiej takich które miały już do czynienia z wyłamującymi końmi.