No więc: Zbiornik 450-cio litrowy, został wyposażony w ogromny korzeń,zajmujący pół akwarium. Nie można go już wyciągnąć. Akwa jest już w roślinach, zarybione. W tym momencie na korzeniu pojawiła się pleśń, a ja jedyne co moge zrobić to wpaść w panikę. nie jest jej niby dużo, bo aż ciężko ją zobaczyć, ale o ryby się boje. Jest jakiś sposób na pozbycie się pleśni? Preparaty przy rybach... no nie wiem. A i wygotowac nie ma jak bo sie nawet do taczki olbrzymek nie miesci.