TO COŚ DLA CIEBIE <3 Rytmiczne stukanie ośnieżonej gałęzi o okno wybiło ją z zamyślenia. Zerkając w kierunku źródła hałasu jej wzrok napotkał setki zdjęć jednej osoby na ścianach pokoju, który ostatnio wydawał się większy. Zostało jedno krzesło przy drewnianym stoliku, jedna filiżanka herbaty na biurku, jedno olbrzymie łóżko, które tak naprawdę zostało złączone z dwóch małych. Wszystko, co wskazywałoby na swego czasu bytowanie w ciasnym pomieszczeniu dwóch osób, zostało sprytnie ukryte. Ktoś z zewnątrz pomyślałby niechybnie, że dziewczyna leżąca na dywanie i wpatrująca się w dużą fotografię przyklejoną na suficie jest mistrzynią Photoshopa. Zdjęcie wyglądało jak odbicie lustrzane jednej osoby. Dwie identyczne pary oczu spoglądały na Freyję z góry, prawie nikt nie mógł odczytać ich wyrazu. Ona jednak należała do tej nielicznej grupy i nigdy nie mogła zapomnieć, która z twarzy jest jej, jakkolwiek uparcie by próbowała. Ten właśnie obraz odkrywał przed spostrzegawczym gościem rąbek tajemnicy, jaką od tygodnia okryte było całe Gondve. Tylko Freyja znała prawdę, ale pozostaje pytanie: jej sekret był błogosławieństwem, czy przekleństwem do końca życia? CHCESZ POZNAĆ RESZTĘ? ZAPRASZAM NA BLOGA WAKACYJNEGO: [LINK] ( firefrosted. blogspot. com )STARTUJEMY JUTRO RÓWNO O 10 Z OPOWIADANIEM FIREFROSTED BĘDZIE TAJEMNICA, WĄTEK KRYMINALNY I ROMANTYCZNYNIE POŻAŁUJECIE <3