• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Co sądzicie o tych 2 krótkich opowiadaniach?

0 głosów
SABRINA I JEJ ŻYCIEDawno temu żyła sobie dziewczyna imieniem Sabrina. Miała niewiele lat, zaledwie 13, gdy poznała wspaniałych znajomych. Z początku nikt nie podejrzewał że sprawy potoczą się tak daleko, ale o tym za chwilę. No wiec, mieszkała sobie z rodziną w pewnym miasteczku, aż do pewnego czasu, gdy zaczęła o swoich przyjaciołach wiedzieć coraz więcej. Wtedy jej niegdyś spokojne życie powoli zamieniało się w koszmar oczami innych. Dla Sabriny nic się nie zmieniło, poza tym że miała jakichkolwiek przyjaciół. Nigdy nie sądziła że kiedykolwiek ich znajdzie. Pewnego dnia gdy miała wychodzić do szkoły usłyszała pukanie do drzwi. Otworzyła a w progu stało trzech gości - wampiry. Sab nie wiedziała z początku o co chodzi ale potem zrozumiała. Byli to jej prawdziwi przyjaciele ze szkoły. Okazało się że musieli opuścić miejsce zamieszkania na 2 dni bo mieli pewne problemy. Dziewczyna poprosiła by wyjaśnili jej dokładniej swoje życie. Zaczęli opowiadać. Po skończonej opowieści Sabrina spojrzała że zaczyna się już 2 lekcja. Stwierdziła że nie pójdzie do szkoły bo to co oni mówią jest ciekawsze. Wampiry wytłumaczyły jej również że jej krew jest wyjątkowa i dlatego nie przebywają z nią tak często jakby chcieli. Dziewczyna nie miała im tego za złe, w końcu dowiedziała się od nich tyle rzeczy, bardzo interesujących rzeczy... Gdy oznajmiła że może się do nich przyłączyć, miny wampirów były nie do opisania. jeden z nich chłopak imieniem Sebastian otworzył szeroko usta ze zdumienia a z kolei dziewczyna - Samanta zaczęła się burzyć. Trzecia osoba - Jacob, był spokojny, ale zarazem bał się o przyszłość Sabriny. Dziewczyna jednak uparcie dążyła do celu. Postanowiła że poprosi jeszcze innego wampira - Edwarda o to, by ją przemienił. Niestety, pech chciał że jej przyjaciel Jacob zdecydował się tego nie robić. Nie śmiała prosić Samanty czy Sebastiana więc poszła do Edwarda. On powiedział że się postara ale nie obiecuje że mu wyjdzie zwłaszcza że nigdy jeszcze tego nie robił. na szczęście dla Sabriny udało mu się. Gdy kolejnym razem spotkała się z przyjaciółmi, zauważyli że dziwnie wygląda i zapytali czy to zrobiła. Ona potwierdziła. Stwierdzili że to była jej wola i nie wchodzili dalej w temat. Powoli wszystko zaczęło wracać do normy. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie.CmentarzWiele lat temu,w dawno zapomnianym mieście, żyła sobie dziewczyna. Nie miała wielu przyjaciół, ponieważ wierzyła w zjawiska nadprzyrodzone. Pewnego dnia, poprosiła swoją jedyną przyjaciółkę by poszła z nią nad cmentarz, który niedawno odkryła. Emily niechętnie się zgodziła, ona też nie wierzyła w takie zjawiska, ale czego się nie robi dla przyjaciół. Wreszcie dotarły na cmentarz. Sara nie była ani trochę przerażona, za to Emily bardzo. Namawiała przyjaciółkę by wracały, lecz ta w ogóle nie chciała jej słuchać. W pewnym momencie, Sara usłyszała szelest w pobliskich krzakach. Emily chciała krzyknąć, ale Sara zatkała jej usta dłonią i powiedziała:Cicho, słyszałaś? To na pewno wampir, który chciałby coś zjeść.Że co?- szepneła Emily.- Żartujesz prawda? A co one jedzą?- Zapytała.Raczej co piją.- Odpowiedziała.No co? Mów.Krew, ludzką i zwierzęcą krew.- odpowiedziała Sara.Co?! Czyli one mogą nas zjeść?- zapytała przyjaciółka Sarę.Mogą, ale jeśli mamy coś dla nich to nie zjedzą.- odpowiedziała.Dobrze, ale ja nic nie mam.- powiedziała Emily po czym zaczeła płakać.Nie martw się, ja mam zapas- powiedziała Sara po czym wyciągnęła ze swojej dość dużej torby dwie, spore butelki jakiegoś płynu.To krew – powiedziała do Emily. - Ona nas uratuje jeśli tego się boisz. - Powiedziała, po czym postawiła jedną blisko jakiegoś grobu, na którym widniał napis : ,, Andrew Alson, lat 14, zginął śmiercią tragiczną, prawdopodobnie ugryziony przez wampira''.Gdy Emily zobaczyła ten napis, przeraziła się nie na żarty i chciała wracać, lecz wtem zza krzaków wyszedł jeden z wampirów. Okazało się że jest to ten chłopak, koło grobu którego,Sara postawiła butelkę. Gdy zorientowała się że ten chłopak jest młody, zapytała go czy to jego grób, a on milcząc kiwnął głową na znak zgody. Powiedziała że przyniosła mu coś do jedzenia a on podziękował jej,dając buziaka w policzek. Dziewczyna zarumieniła się a Emily zamarła z przerażenia. Sara chwile jeszcze siedziała na grobie razem z chłopakiem i rozmawiała, a następnie pożegnała się długim, namiętnym, pocałunkiem. Wracając, spotkała kolejnego wampira, który też był głodny. W zapasie miała jeszcze kilka butelek więc podarowała mu jedną. On w ramach wdzięczności zaproponował jej że jeśli bd miała problem z jakimś wampirem to niech da mu znać i dał jej numer swojego telefonu. Ten numer nie był normalny, bowiem, był to numer jego grobu,333, tak on brzmiał. Dziewczyna ucieszona wzięła ten numer i dała mu całusa a następnie pożegnała się i zabrała przyjaciółkę do domu. Następnego wieczoru wybrały się również w to samo miejsce. Tego dnia spotkały kilka wampirów, ale butelek z krwią im nie zabrakło. Idąc dalej spotkała grupę wampirów, ale dla wszystkich nie starczyło tym razem butelek. Pozostało ich 7. Dziewczyny były przerażone. Emily nie wiedziała co ma robić a Sara również była zielona w tej sprawie. Jeden z nich podszedł do dziewczyn i zaczoł zastanawiać się którą pierwszą zjeść. Kolejni z kolei zdecydowali że wezmą Emily. Sara nie chciała się zgodzić ale nie miała wyjścia. Było już za późno. Jeden z wampirów zabił jej najbliższą przyjaciółkę. Dziewczyna była zrozpaczona. Postanowiła że zadzwoni do wampira i poprosi  pomoc. Tak też zrobiła.. Schowała się w jakiś krzakach i wykręciła numer. Wampir po 3 sekundach odebrał. Niestety, wampiry znalazły biedną Sarę. Zauważywszy że kontaktuje się z ich niezbyt lubianym kolegą bez wahania postanowili ją zabić. Bez wahania to zrobili, ale na nieszczęście tych wampirów całe zdarzenie widziała pewna dziewczyna. Wampiry ją nie zauważyły ani nawet nie wyczuły. Dziewczyna imieniem Aurelia miała w nocy koszmary po tym zajściu. Miała wtedy może z 6-7 lat, więc była jeszcze mała. Po 20 latach wszystko opowiedziała swojej koleżance z pracy, która badała takie zjawiska. Jej znajoma zainteresowała się tym i poszła zbadać sprawę. Niestety, tej kobiety do dziś nie odnaleziono.
pytanie zadane 30 czerwca 2013 w Kultura i sztuka przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...