Na początku zgodzili się nie 5mm (obecnie mam 4mm), więc zgodziłam się na taki warunek mając nadzieję, że po jakimś czasie zgodzą się na więcej. Powiedziałam im, że plugi zaczynają się od 6mm (wiem, że to nieprawda), jednak moja mądra mama powiedziała że w takiej sytuacji będę nosić rozpychacze, co bardzo mnie rozdrażniło bo przecież jeśli chce zostać przy stałym rozmiarze to musze mieć plugi/tunele, jednak ona tego nie rozumie. Powiedziałam im, że 5 a 6mm to jest prawie niewidoczna różnica, oni odparli, że nie chodzi o rozmiar tylko o zasadę, a mianowicie o to, że umówiliśmy się na 5mm a ja chce więcej, powiedziałam, że miałam nadzieje, że po jakimś czasie zmienią zdanie. Dobrze wiecie, że 5mm to mały tunel, w przyszłości chce mieć min. 10mm no ale na razie jestem pod ich opieką a nie chce zrobić tak, że "rozepchne do 10mm i jak się dowiedzą to będzie już po fakcie" bo kocham ich i nie chce ich okłamywać, ale w tej kwestii swoją nieugiętością doprowadzają mnie do szału. Jak namówić ich chodziaż na razie na 6-7mm? Będzie naj.