Mój pies wabi się Punia. Kiedy wpuszczę ją do domu i się z nią bawię (oczywiście jeśli nie ma moich rodziców w domu ) i po kilku minutach zaczyna charszczeć (jakby zaraz miała zwymiotować) noi potem tak krztusi i krztusi i ślina jej wylatuje. Co się dzieje? Czy powinnam iść do weterynarza? Ale mój tata pewnie powie a poco. Co mam robić?