czy zdajesz sobie sprawe z przewrotnosci losu?Zainspirowalo mnie pytanie o niepelnosprawnych, bo niektore odpowiedzi az mnie rozsmieszyly. Czy ludzie domagajacy sie likwidacji pomocy socjalnej, eutanazji dla "nieprzydatnych" i innych "przeszkadzajacych" zdaja sobie sprawe z tego, ze z dnia na dzien to oni moga znalezc sie po drugiej stronie. Przeciez to nawet wcale nie takie rzadkie przypadki.... czlowiek mlody, zdrowy, czlowiek sukcesu... moment ... i osoba wymagajaca pomocy przy najprostszych czynnosciach. Albo ze ich wyczekiwane dziecko moze urodzic sie chore i mimo, ze nadzieja jest nikla to jednak jest a rehabilitacja jest kosztowna.... skad taka ignorancja i krotkowzrocznosc? Czy moze to prawidlowa postawa, a inne myslenie to objaw przewrazliwienia?