ostatnio słyszałam, że kiedy jemy lody, to choć są dosyć kaloryczne, to automatycznie spalamy część kalorii, bo organizm potrzebuje energii, aby rozgrzać się z powrotem do standardowej temperatury. Więc mam pytanie - co myślicie o tym, żeby jeść zwykłą zamrożoną wodę, bez kalorii? Czy jest to sposób na ujemne kalorie?pozdrawiamSonia