Poszukuję jakiegoś dobrego filmu na dzisiejszy wieczór ;) Zamiast komedii, mam ochotę na obejrzenie czegoś poważniejszego. Najlepiej, aby to był film o osobie chorej na raka, białaczkę... itp. W stylu "Szkoły uczuć" lub "Bez mojej zgody". Happy End nie jest obowiązkowy. Piszcie wszystkie propozycje ;)