Jeżdżę od Września 2012 kłusuję, galopuję w pełnym siadzie i w półsiadzie, jeżdżę drążki w kłusie, slalom w kłusie i w stępie, wolty we wszystkich chodach konia sporo jeżdżę bez strzemion (czasem nawet drążki =) ) Galopować zaczęłam w Lutym 2013 i już nawet całkiem dobrze mi to wychodzi (nie mówię że idealnie bo do tego trzeba laaaat praktyki =D ) Jak myślicie czy w wakacje mogłabym zacząć skakać np. na obozie konnym, na którym będzie min. 2h jazdy konnej dziennie przez 2 tygodnie?PS Normalnie jeżdżę 1h w tygodniu w wakacje będzie więcej czasu więc będę starała się jeździć duużo więcej ( postaram się załatwić żebym jeździła za pracę w stajni ;PP ) Do tej pory jeździłam tylko na kucach ( Konik Polski, Fiord...) czy jazda na większych koniach jest trudniejsza? (słyszałam że kuce są podobno wygodniejsze ;) Z góry dzięki wszystkim za odpowiedź ;*