Tak nagle mi się przypomniał pewien fragment, wiem, że to autorstwa Kinga i chyba opowiadanie...było to coś o początkującym pisarzu (?), pierwszy raz z jego dziewczyną, jego starszy brat zginął, bo pomagał naprawiać samochód na poboczu i inny w niego wjechał, w tym opowiadaniu w ogóle dużo było o jego bracie i relacjach w domu, i chyba właśnie jeszcze o powieści, którą pisał.Więcej nie pamiętam, kojarzy ktoś może, bo mnie to męczy?:) Prawdopodobnie to z "Czterech pór roku".