Jutro mamy dzień narodów w szkole i mieliśmy przygotować coś o Wielkiej Brytanii. Z racji z tego że moja sis ukryła środek do konserwacji (Dziękuje ci Agnieszko...) niebieska galaretka (Czyli jezioro) zgniła.. Jestem dobrą chemiczką, ale znam najwięcej mieszanek substancji doprowadzającej do wybuchu (A to się na jezioro nie nadaję... -.-). No chcę wykorzystać klasyczny trick z czasów amatorskich... SODA KUCHENNA ;) Będzie to przedstawiało że wrzucenie odpadu to nic, woda potem będzie zanieczyszczona i brzydka (zapach octu ;D). Zależy mi na uznaniu pomysłowości ze strony jury.