Jak wyżej. :)Jedziemy na wakacje 15 lipca, nad morze. Oczywiście w trakcie tej 6-godzinnej podróży jest zaplanowany postój. Mam smycz, więc w czasie tego postoju będzie mogła pochodzić po młodej, zdrowej trawce. Wabi się Dzikuska, ma ok. 9 m-cy, bo ją adoptowaliśmy, więc dokładnie nie wiem. Poprzedni właściciel miał transporter, ale był zbyt mały, więc kupiłam za moje kieszonkowe jej nowy transporter. Jestem do niej bardzo przywiązana i nie chcę jej zostawiać u znajomych. Jedzie z nami jeszcze nasz szczeniak - Teodor, ale on jej nie gryzie tylko ma ochotę się z nią bawić, ale Teoś będzie w aucie moich rodziców, a ja z Dzikuską będę w aucie dziadków ( auto dziadków ma klimę :) )+ jak myślicie? Da ona radę?