Z dwa tygodnie temu mucha końska ugryzła mnie w kolano, strasznie mi zapuchło i ciekła z niego ropa, robiłam sobie okłady z wodą i sodą, opuchlizna przeszła po kilku dniach, mam teraz zwykłe ślady po ugryzieniu, trochę swędzi, ale jest ok, tydzień później mucha znowu mnie ugryzła, ale w rękę i nic takiego się nie pojawiło, a wczoraj ZNOWU to się stało, w drugą rękę (którą złamałam rok temu i dopiero parę tygodni temu mi się zrosła) i znowu strasznie mi opuchło, swędzi i wgl. ale jest jeszcze gorzej niż z kolanem, bo stasznie boli i ten ból tak jakby pulsuje na całą rękę i bolą mnie kości . ;/ Oprócz tego boli mnie głowa i słabo się czuję, co z tym zrobić? Czemu aż tak reaguje na zwykłe ugryzienie? ;/ Od komarów tak nie mam..