zainspirowalam sie pytaniem o 80-kilowa kobiete w szortach. Wiem, ze poprawnosc polityczna ;) nakazuje wyrazenie opinni, ze to w czym sie czuje dobrze, wygodnie itp. ale chyba kazdy sie zgodzi, ze sa jakies granice i nie kazdemu wszystko pasuje (wypada?). Niestety jest tez tak, ze czasami czlowiek patrzac sam na siebie w lustrze nie dostrzega tego, co widza inni. Mi np podobaja sie kokardki, taka niebieska kokardka z tylu bardzo pasuje do moich rudych wlosow, ale moja mama twierdzi, ze w moim wieku (27) taka kokardka jest juz nie na miejscu. Jak Wy myslicie? Moze jakies przyklady?