Mam 13 lat, ważę około 70-68 kg (może teraz trochę mniej) i mam 165 cm wzrostu.Wiem że muszę schudnąć przynajmniej 10 kg, dlatego postanowiłam się odchudzać przez wakacje.Biegam codziennie 30 min, skacze na skakance, robię brzuszki (około 80-100 dziennie), robię przysiady. Oprócz sportu mam dietę, nie jem słodyczy ani białego chleba tylko ciemny, jem zdrowo czyli nie jem tłustych rzeczy, (fastwudów i tak nie lubię) na kolację zwykle jem zwykle 4 małe posiłki dziennie nie jem po 18, piję dużo wody.Teraz jak mam jeszcze szkołę biegam wieczorem o około 18:00-19:00 (później nie mam czasu) i nie wiem czy na wakacjach nie lepiej by było biegać rano przed śniadaniem czy po śniadaniu czy ogólnie tak jak teraz wieczorem.Chciałabym się też zapisać na jazdę konną ale wolę poczekać aż schudnę bo nie chcę za bardzo obciążać konia i żeby ludzie się ze mnie nie śmiali że jeżdżę i tylko załamuję konia...Czy uda mi się schudnąć te 10 kg do końca wakacji ? I czy waga 60 kg to by była dobra waga przy moim wzroście czy lepiej trochę mniej?