Jeśli macie/mieliście 'coś na sumieniu' w stosunku do jakiejś osoby, jakiejś grupy czy też społeczeństwa... (napad na bank, stłuczenie cennej rzeczy i ucieczka, pobicie, kradzież lizaka, włamanie etc;) to czy po jakimś czasie czujecie potrzebę by w zaufaniu podzielić się tymi informacjami spoufalonej/bliskiej osobie czy też zostawiacie te wiadomości tylko i wyłącznie sobie mając na uwadze fakt, że ktoś może was wydać?