Moja wada wzroku to - 6,5 na lewe oko a - 6 na prawe. Od jakiegoś roku może więcej mam duże problemy widzenia po zmroku. Wieczorem nawet jak jest jeszcze trochę jasno bardzo słabo widzę muszę zapalać światło, bo nie mogę dowidzieć szczegółów przedmiotów. Gorzej jest jak wstaję w nocy, gdy jest bardziej ciemniej nie raz, gdy wstawałam do łazienki potykałam się a rano budziłam się z siniakami:/ Często się zdarza, że nie widzę twarzy ludzi ( gdy jest ciemno) tylko ich sylwetkę, ale też słabo i często dostaje palpitacji serca, gdy ktoś znienacka mnie zaskoczy no, bo jakbyście się nie przestraszyli człowieka bez twarzy???? Właśnie i mam we wrześniu rodzić czy muszę wziąć jakieś zaświadczenie od okulisty o wadzie wzroku na cesarkę? Słyszałam, że to niebezpieczne przy takiej wadzie rodzić naturalnie.