W II klasie LO wuefista postawił mi z wf-u 5 na półrocze, w drugim półroczu ocena wahała się między 4 a 5. Niestety miałem dość trudną sytuację, nie chodziłem do szkoły do połowy czerwca i nie mogłem zdać koszykówki i kilku innych rzeczy. Nazbierało się tego, nie chciało mi się zdawać i nauczyciel był zmuszony postawić mi 5 jedynek, przez te niezdane ćwiczenia. Postawił mi 3 na koniec. Dodam, że ocena z fakultetów, która ma duży wpływ na ocenę końcową, to dobra czwórka. Miałem szansę na 4 czy 3 została postawiona słusznie?