Strasznie mnie dzisiaj wkurzyła nauczycielka od polskiego. Nie poszłam dzisiaj do szkoły razem z moją koleżanką, dlatego też nie wiedziałyśmy jakie oceny z polskiego nam pani wystawiła. Ale nasz koleżanka, która była w szkole napisała nam sms o ocenach. Okazało się, że ja mam 4 a moja koleżanka 5! Mamy identyczne oceny! Wzięłyśmy udział w dwóch konkursach( wiersze i etiudy) zajęłyśmy wysokie miejsca, startowałyśmy osobno. Bierzemy też udział w co miesięcznych wieczorkach poetyckich organizowanych przez te nauczycielkę, są one po lekcjach i musimy kawał dojeżdżać. Chodzimy na zajęcia teatralne. Mam wysokie oceny 4,5,6- takie jak koleżanka ale mam niższą ocenę. Moja koleżanka też uważa że powinnam mieć 5 ( nie jesteśmy swoimi przeciwniczkami, przyjaciółkami raczej). Wiem, że pani ją bardziej lubi, faworyzuje ją cały czas i dlatego mi nie wstawiła 5! To jest tylko i wyłącznie wina polonistki! Nie damy rady się jej przeciwstawić. Nikt tego nie zrobi ze strachu. Jesteśmy w 3 klasie, boimy się, że jeszcze bardziej nam obniży i że nas zgnoi. Do dyrektora czy wychowawczyni też nie pójdziemy, bo na jedno wyjdzie( bo naskarżyłyśmy). W sumie to nie szukam rady ale chciałam się wyżalić