Wczoraj śniło mi się, że w drodze na komers porwali nas jacyś faceci i wpakowali do dużego samochodu (chyba). Dziwne było to, że praktycznie nikogo nie znałam. Dojechaliśmy to miejsca i widziałam w powietrzu samoloty,a drogą przejeżdżały samochody, ale nikt nas nie widział. Wreszcie jakiś pilot zaczął tracić równowagę i spadł koło nas a ja w tym momencie wypadłam z tego pojazdu. Obudziłam się w szpitalu i jakiś murzyn był lekarzem prowadzącym, a w kącie zobaczyłam dr House xd. Kiedy wróciłam do domu opowiedziałam mamie historię a ona nic nie powiedziała. ;p. W tym momencie się odbudziłam. Najdziwniejszy sen w historii.