Dwa miesiące mam już w domu pieska, dostałam go jak miał miesiąc. Na początku wiadomo nie wymagałam od niego żeby załatwiał się od razu na dworze, bo ograniczałam jego wychodzenie. Teraz jednak rodzice coraz częściej zaczynają poruszać temat załatwiania się pieska w domu. Jak zostaje sam na te 6/7 godzin w ciągu dnia to jest zamknięty w jednym, małym pomieszczeniu i załatwia się na mate, ale jak rodzina jest w domy to biega wszędzie i sika gdzie popadnie. Znowuż jak wychodzimy z nim na dwór to jest tak zafascynowany spacerem, zabawą, że nie sika na dworze tylko w domu jak wrócimy...Macie jakieś rady jak nauczyć go systematycznego sikania na dworze, czyli np. mniej więcej jakbym go wyprowadzała na spacer o tych samych godzinach codziennie... ?