Lech Poznań jest zainteresowany sprowadzeniem Piotra Malarczyka. W zamian za 21-letniego obrońcę do Korony Kielce przeszedłby Jacek Kiełb - donosi "Przegląd Sportowy".Malarczyk należał w minionym sezonie do podstawowych obrońców kieleckiej drużyny, w barwach której rozegrał 25 spotkań w ekstraklasie i zdobył dwie bramki. Jego gra przykuła uwagę Mariusza Rumaka i możliwe, że już niedługo przeniesie się do stolicy Wielkopolski.W kadrze Lecha znajduje się bowiem obecnie zaledwie trzech środkowych obrońców, a to zdaniem szkoleniowca stanowczo zbyt mało. - Przy absencji z powodu kontuzji lub kartek, mielibyśmy poważny problem, a przecież czeka nas dłuższy sezon niż ostatnio - tłumaczy. Pamiętać również należy o tym, że z klubu może niedługo odejść Marcin Kamiński, którego kontrakt wygasa za rok. Piłkarza kusi już Legia Warszawa, a wkrótce to wyścigu może podłączyć Hamburger SV.W zamian za Malarczyka poznaniacy gotowi są Koronie zapłacić lub dokonać wymiany na Jacka Kiełba. Pomocnik ma za sobą udaną rundę spędzoną na wypożyczeniu w Polonii Warszawa, ale na grę w Lechu nie ma żadnych szans. Powrót do Kielc, gdzie przez pięć laty występował zamin trafił do Lecha, byłby dla piłkarza spełnieniem marzeń.- - Tu jest mój dom, Korona zawsze ma pierwsze miejsce w moim sercu. Do rozmów o konkretach jeszcze trochę brakuje. Wiele zależy od tego, jak do sprawy podejdą władze Lecha. Chcę jak najszybciej poznać swoją przyszłość, żeby nie dołączać do treningów nowej drużyny już w trakcie obozu, a przygotowywać się od początku - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego".