Jak do mnie chłopak zaczął przeklinać i prawie co mnie nie pobił moja "przyjaciółka " nic mu nie powiedziała tylko głupkowato się na mnie gapiła a i jeszcze miałam raz tak , że jak zawsze miała urodziny to ja zawsze o tym pamiętałam i dawałam jej prezenty a jak ja miałam to ona nigdy w życiu nie pamiętała a jak jej powiedziałam to nawet następnego dnia nic mi nie dawała... No i jak byłam chyba w 3 klasie podstawówki to zrobiłam jej tak ogromną kartkę napracowałam się, że hej! No i w 4 klasie taka nowa narysowała jej na zwykłej kartce tak bez okazyjnie takiego brzydkiego ludzika i jeszcze coś tam napisała jej i powiedziała ta moja przyjaciółka przy mnie, że to najpiękniejsza kartka jaką kiedykolwiek dostała! Pamiętam to do dzisiaj, że chciało mi się strasznie płakać przez to :( a i jakby co to ją będę szła do 6 klasy