dzisiaj na lekcji moj (czarnoskory) kolega troche przeszkadzal, z nim kilka osob ale najbardziej on. czesto tak sie zachowuje a nauczyciele musza mu zwracac uwage. jeden nauczyciel po kilku upomnieniach go powiedzial do niego "chcesz zebym zostal rasista?". ten kolega zaczal udawac ze tez sie z tego smieje ale zawsze udaje twardego.rozmawialem potem o tym z kolegami z klasy i prawie wszyscy uwazaja ze to nic takiego i nie odebrali tego tak powaznie jak ja. czy to obraza i czy powinien wiedziec o tym dyrektor?