Jeśli nie konkretną serię, to może jakiś gatunek.Mnie osobiście bardzo brakuje yuri lub chociażby shoujo-ai, ta nieszczęsna Carciphona (naczy, to manhua chyba jest) koło lesbijstwa nawet nie leżała, przydałoby się coś typu Strawberry Panic (shoujo-ai) czy Shoujo Sect (yuri).Nasz ryneczek bardzo ubogi jest też w hentaje (jedynie Miłość krok po kroku od Waneko), więc pewnie wielu też by nie pogardziło.Jeśli chodzi o konkrety, to niezwykle chętnie zainwestowałabym w Hiyokoi albo Ibitsu.