Ja mam 18 lat i jak pójdę na imprezę i się nie napiję bądź nie zapalę zioła to siedzę przez cały czas na tyłku, gapię się w jeden punkt i się nie odzywam, nie mówiąc już o tańcu. Jestem strasznie sztywna i spięta już od urodzenia. I nie tylko na imprezach, ale wszędzie. Nie potrafię się wyluzować. Dopiero jak wypiję piwo (którego nie lubię) albo przypalę to zachowuję się jak normalny człowiek. I to jest zdanie mojej rodziny i znajomych, nie tylko moje.