Witam, kilka dni temu musiałam przenieść do domu młodego gołębia(balkon upatrzyła sobie inna para gołębi i znęcała się nad młodym, a jeden z jego rodziców zaginął a drugiego ta para przepędziła). Teraz mieszka w pudełku i je głównie pszenicę+inną mieszankę ziaren w małej ilości. Ma jeszcze trochę żółtego puchu, ale bardzo mało i dość krótki ogon(?). Wyskakuje z pudełka i próbuje latać, ale niezbyt mu to wychodzi. Kiedy próbujemy wystawić go na balkon to strasznie protestuje(chyba dalej się boi). Najbezpieczniej czuje się w pudełku. Czy ktoś zna metodę jak najlepiej nauczyć go latać, bo otwarcie na oścież okna też nic nie dają bo nie zamierza wyfruwać na zewnątrz.