Jest to dla mnie coś nowego, zmiana szkoły. Wychodzę z szóstej klasy z czerwonym paskiem. Z nauką problemu nie będę miała. Boję się takiego braku akceptacji wśród innych uczniów, w ogóle boję się nowego miejsca, czuję ogromny stres przed koceniem na przykład. Jednak najgorsze jest to, że boję się, iż mnie nie akceptują. Czemu czuję taki strach? I jak wyglądają pierwsze dni w gimnazjum?