"Trójwymiar"Sen pierwszy. I zjawa pierwsza. Lecz rzeczywistość druga Zmielone na cząstki popiołu ciało. Ucieka. Słyszy krzyk. Swój krzyk. Wylęgają się twory z oczyma wygiętymi. Słychać Jego ryk. Uciekasz coraz szybciej, z oczu twych wypływa ślina oraz do podpałki siarka Kość wychodzi przez wydarte otwory mięsa, oczy to ogródki,które wielka larwa pożarła.„W podstęp swój wpadłaś bestio krwawa, wilki nie atakują same – istna prawda, przyznaj mimowolnie” „Mądrością się wychylasz ponad horyzont; wilki – fakt - w stadzie żyją, wilkołaki polują samotnie” Sen drugi. Ale zjawa pierwsza. Lecz rzeczywistość ostatnia. Wyjmuję jak przetrawione spaghetti z odbytu – twoje żyły Wyciskam z nich krew, martwe komórki z bólu by ożyły Z jednej twej wiszącej linii, wypadają miliony owadów – w jednej chwili Przebijają się przez twe żebra, z nich do mózgu, a w jego fałdach gniją pozbawione siły.„Ilekroć wybije jeziorny zegar srebrzysty, tylekroć snuję nowy brzask A gdy nimfy zaśpiewają trzy razy, pozwól mi usłyszeć twój wrzask” Sen trzeci. I zjawa pierwsza. Rzeczywistość również. Pajęczyna lepkich odchodów nakleiła mi się na kształt człowieka Czuwam wykorzystywany do jego celów, lecz gdy zamknie się jego powieka Jak przyjaciel, chcąc mu towarzyszyć - przebijam strzelbą sny i to co je powleka „Żarliwie spalić coś bezcielesnego, bo korzyści nie przyniosła jego pomoc - po prostu kaleka! Jestem powoływany często; lecz gdy się ukazuję w cielesnej formie – człek ucieka” Nasza egzystencja opiera się na śmierci : morderstwie i wskrzeszeniu materii, którą uwiódł świecy czarodziejskiej blask A pomiędzy Midgard i Asgard zawsze rosnąć będzie stworzony przez ciebie las. Wszystkie noże zamykają się w Trójwymiarze tworząc Narakę Jesteś bestią hodującą bestię, ściganą przez inną bestię – widzisz poszlakę?_______________________________________________________________Koniec. Co uważacie? Jak rozumiecie? Co sądzicie? Jakieś błędy? Poproszę o konstruktywne odpowiedzi, a przynajmniej w miarę logicznie uzasadnione.Jak chcecie, napiszę o co mi chodziło :)