Od paru lat proszę rodziców o zwierzę. Mam rybki, ale marzę o jakimś do głaskania, zabawy. Chcę żeby można było je zabrać na działkę i wyjmować z klatki. Odpada pies i kot, bo mama nie znosi kłaków. Przedstawiłam już wszystkie za, ale mama ma na to 1000 przeciw. Zwierzę nie powinno być bardzo drogie w utrzymaniu i wymagające, bo moja kilkuletnia siostra też chce się nim zajmować, sprzątać i karmić je.