Mam roczną shih-tzu. Zawsze ruchliwa, wesoła i chętna do nauki. Z prostych sztuczek jak siad, obrót itp przeszłyśmy na trudniejsze jak skok przez moje nogi. Na razie idzie jej spoko. Myślałam, aby zabrać ją na dwór i zrobić jakiś tor jak w agilicie. Na razie robimy taki tunel z taboretów przykrytych kocem. Aby ją przeszła, musi być smakołyk. Czasami się boi większych i zakręconych tuneli, ale daje rade. No i czy mogę z takim psem ćwiczyć agility, czy się nie nadaje?