Jak się kończy paznokieć i mamy takie "zachodzące słoneczko" to tam na kilku palcach mam skórę jakby przyklejoną do paznokcia, a na kilku tego nie mam. Żona usilnie chce mi tą skórkę zrywać nie umiejąc mi logicznie wytłumaczyć po co chce mi obrzezać paznokcie.Ktoś to umie logicznie wytłumaczyć?