Jak większość wie,jestem bywalcem wszelakich rockowych koncertów w okolicy.Wczoraj byłam na kolejnym..Hunter (WOW).To jeden z najlepszych koncertów na jakich byłam,a było ich naprawdę wiele..I w zwiaązku z tym refleksja mię naszła..Na każdym koncercie ludzie 30-40 letni potrafią się zachować..Pogo to jest pogo-taniec a nie mordobicie..Dzisiejsza młodzież uważa jednak że najbardziej istotne jest to,kto komu bardziej przy****li przy pogo.Domaganie się bisu,lub rozpoczęcia koncertu odbywa sie za pomocą okrzyków -Ku***a mac ile mamy stać?! Ku***a mać Hunter grać! "Napier**ać!A w tym samym czasie grupy ludzi w wieku 30-40 lat krzyczą:-Kulturalnie!Kulturalnie!Ludzie w moim wieku,przechodząc pod sceną,cisnąc się do przodu robią to ze słowem PRZEPRASZAM.Młodzież(czyt.bydło) robi to rozpychając sie łokciami,kopiąc,pchając się "po trupach do celu"Szczytem szpanu jest zostać wyniesionym na rekach ponad głowami pod scenę i w towarzystwie ochroniarzy opuścić płytę stadionu po czym wrócić z powrotem przepychając sie zawsze ta samą drogą..(Dziewczyny..chyba takie które lubią być pomacane przez obcych facetów)Rekordzistka wczoraj przeszła obok mnie przepychając się w chamski sposób 5 razy..Za piątym razem nie wytrzymałam..Więcej razy już obok mnie się nie pojawiła..Dzisiejsza młodzież to w większości typ wredny,chamski,cwaniacki i roszczeniowy..To już nie ta młodzież którą było dzisiejsze pokolenie 30-40 latków..bo oczywiście i wtedy zdarzało sie chamstwo i cwaniactwo..ale były to sporadyczne przypadki i raczej nie miały szansy przetrwania..Dzisiaj jest zupełnie inaczej..Młodzież powinna przestać się dziwić że są postrzegani jak są i zapamiętać, że szacunek dostaje sie za szacunek.