Czasami słyszę dźwięki, których po prostu... Nie ma. Skrzypienie podłogi, stukot paznokci o ekran telewizora itp. Wiem, że tak naprawdę często tylko ja je słyszę, bo w wielu takich sytuacjach ktoś ze mną był i nie słyszał tego. Czasami mam też mega wyostrzony słuch-leżę w pokoju a słyszę cykanie zegara w korytarzu jakby wisiał nade mną, ale to tylko w nocy. A, no i boję się ciemności, nie jest to fobia, ale się boję. Najbardziej mi chodzi o te dźwięki, czy to podchodzi pod jakąś chorobę?