to dlaczego nie mieli wejść dobrowolnie w wirtualną grę w życie na Planecie Ziemi, tym bardziej, że wiedzieli, iż niczym w tym nie ryzykują, bo i tak będą istnieć dalej, a uczestnictwo w takiej grze daje dużo atrakcyjnej adrenaliny, i korzystnie wpływa na poczucie wspólnotowości wszystkich? Przecież choć wydaje nam się, że istniejemy w świecie rzeczywistym, materialnym, to tak naprawdę nikt jeszcze "materialnej" materii nie znalazł, a jest nieskończona ilość wiarygodnych, kompatybilnych relacji o kontaktach z normalnie niewidocznymi dla większości, istotami i ludźmi ze światów równoległych.