Mam problem, ponieważ od początku roku podrywał mnie pewien chłopak (codziennie pisał o byle co, mówił, że jestem ładna itd) śednio mnie wtedy interesował ponieważ miałam chłopaka, gdy sie o to spytał to potwierdziłam, co jakiś czas sie mnie pytał jak mi sie układa z tym chłopakiem, mówiłam, że dobrze, a jakiś czas później był z dziewczyną z którą kręcił przed naszym poznaniem. Mój związek sie rozpadł przez co bardzo cierpiałam i kilka miesięcy nawet nie chciałam słyszeć o chłokach, kiedy zaczęłam sie powoli otrząsać przyszedł czas wycieczki klasowej. Na tej wycieczce całe dnie spędzałam z nim, duużo rozmawialiśmy, mówił mi, że jestem łdna, że mnie kocha (niby na żarty) spaliśmy nawet w jednym łóżku w sumie dużo rzeczy. Tylko, że ja troche schrzaniłam sprawe i przypadkowo dałam mu do zrozumienia, że mnie nie interesuje, usłyszał kiedyś też przypdkiem jak gadałam z koleżanką jaki jest przystojny mój były. Jak dać mu do zrozumienia, że mi na nim zależy? p.s on ciągle jest z tą dziewczyną ale źle im sie układa i gadał koledze, że mógłby zerwać dla mnie.
