~Świat składa się ze słych ludzi. Ty do nich należysz.~ ~Zwykła recydywistka. Popełniała błędy wiele razy, ale ten ostatni skończył się utratą nas. ~ ~Skaczesz przez łąki cieszysz się życiem, gdy nagle dotarła do ciebie okrutna rzeczywistość.~ ~Patrzysz na nas, myślisz, że jesteśmy głupie, ale to ty nie wiesz czego chcesz.~ ~Płaczesz, cierpisz. Lecz wiesz, że to twoja wina. Nikt Ci nic nie powiedział. W końcu te ostatnie dni udręki zakończyły się.~ ~Uwielbiam patrzeć kiedy się śmiejesz, kiedy cieszysz się, że żyjesz. A więc dlaczego mi to robisz? Dlaczego nie umiesz powiedzieć NIE. Twoje ciało już dłużej nie wytrzyma. Płynie w nim zaćpana krew, którą trujesz jeszcze bardziej z każdym dniem. Ta heroina zrobiła z ciebie potwora.~ ~Ćpanie to nie jedyne lekarstwo na ból. Jest ich wiele więcej. Ale ty wolisz wbijać sobie igłę w twoje nieskazitelne ciało i patrzeć jak ona zabiera mi ciebie.~ ~Dzień w dzień sączysz ten dar od bogów. Ale wiedziałeś, że nie ma innej drogi więc wolałeś iść na skróty i po prostu zginąć.~ ~Cierpię. To uczucie jest Ci znane. Łzy z oczu ciekną jedna za drugą. Wiesz o tym. Ale nie obchodzi Cie to, bo wiesz, że to twoja wina.~ ~Myślałam, że to koniec. Z żyletką w ręku marzyłam o tobie, aż w końcu ten niesamowity ból zakończył moje istnienie.~ ~Kocham Cię, wiesz o tym, ale nienawidzę patrzeć jak koisz swoje pragnienie tym złem, złem wymyślonym przez człowieka. A nosi ono nazwę- alkohol.~ ~Te oczy przepełnione cierpieniem i bólem mówią wszystko. Ile jeszcze jesteś w stanie to urywać. Jesteś jedyną osobą którą kocham.~ ~Wbiłaś mi nóż w serce. Nasza przyjaźń skończyła się na dobre, ale to nic. Bo ja nadal cie kocham i będę kochać, aż do śmierci.~ ~Po raz kolejny klęczę i cierpię. Wbijam sobie w ciało, tą zimną stal. Nienawidzę tego uczucia! Ale nie potrafię przestać. Ten piękny czerwony kolor wypełniony bólem, rozpaczą i cierpieniem, a to wszystko dla ciebie.~ ~Brama cierpień zamknęła się. Powinnam o tym wszystkim zapomnieć, ale nie potrafię. Patrzę w lustro i widzę blizny, blizny wycierpiane dla ciebie.~ ~Ten rozdział mojego życia zakończył się. Zamknął za sobą drzwi i odszedł, odszedł w zapomnienie.~ ~Ten świat i Ty. Istnieje bo muszę. Traktuje życie jak zabawkę, ale i tak każdy dzień jest udręką, cierpie, konam z bólu, ale to normalne, bo wiem, że i tak straciłam cb.~ ~Kropelka krwi spływająca po twojej białej twarzy. Wyznacza drogę przez którą podążasz. Twoje stopy stąpają po chmurach,a dłonie dotyka ból.~ ~Krew. Ta słodka krew, którą sączy się z mojego ciała z każdym dniem i każdy dzień jest początkiem nowej blizny.~ ~Nie potrafię o tobie zapomnieć. Wiem, żę to koniec, ale mam nadzieje i Ty dobrze o tym wiesz, ale wolisz, patrzeć jak cierpię niż uśmierzyć mi bólu, który jest wycierpiany dla ciebie.~ ~Czemu mi to robisz, czemu znowu każesz mi cierpieć. Sprawia ci przyjemność to, że co dzień płynie po mojej dłoni kropelka krwi. Kropelka krwi, która jest dla ciebie.~ W sumie to są bardziej takie przemyślenia. : ))