fajni, mlodzi, wyluzowania ludzie, z ktorymi mozna sie dobrze bawic. Siedzialam ze starymi i lepiej sie ubawilam niz z tymi mlodymi siksami.... Co ta mldoziez taka sztywna? kompleksy, wyscig szczurow tak wplywa na ich beznadziejnosc? Nie ma dla mnie kolezenstwa w tak mlodym wieku bo wszystko teraz jakies takie pojebane.... Nie łapie dzisiejszego sposoby zabawy mlodych.