W poniedziałek spadłam ze schodów akurat taki pech ze uderzyłam środkiem prawego kolano.Ból był taki mocny że leżałam na podłodze przez ok 5 min, kiedy ból troche ustąpił położyłam się na łóżku i zrobiłam okład na poczatku posmarowałam (spuchnięte) kolano altacetem potem okładałam lodem.Kolano było i nadal jest spuchnięte, nie mogę go zginać do pewnego momentu, a stanie na prawe nodze jest dla mnie bolesne.Nie wiem czy udać się z tym do lekarza czy nie, na początku myślałam że przy zwykłym stłuczeniu kolana ból minie po 3 dniach.Czy możliwe że mogłam coś sobie zrobić poważniejszego?