W kapitalistycznym rywalizacji i konkurowania wszystkich ze wszystkimi, czy w socjalistycznym współpracy wszystkich ze wszystkimi, lub w mieszanym jak obecnie, kapitalistyczno-socjalistycznym (czy to oksymoron?), gdy mamy socjalistyczną sferę budżetową, i kapitalistyczną sferę produkcyjną?Pragnę przypomnieć, że kapitalizm zakładający istnienie zysku w ekonomii (który nie istnieje i istnieć nie może (bo zatrudnieni otrzymują za pracę wynagrodzenie w wysokości kosztów wytworzenia produktów, więc w żaden sposób nie mogą ich kupić po cenach wyższych od kosztów ich wytworzenia, czyli z zyskiem bezmyślnych inwestorów-hazardzistów, naiwnie wierzących głąbowatym ekonomistom) i dążący do jego uzyskania, jest ustrojem merytorycznie błędnym, idiotycznym, urągającym rozumowi, i w konsekwencji antyspołecznym, antyludzkim.