Byłam u kosmetyczki i zrobila mi kolczyk w języku. Było to w poniedziałek. Wczoraj wyciągnęła go dlatego, że bolało i jeść nie mogłam, trudem było też przelykanie śliny. Kiedy jeszcze go miałam wystarczyło, żebym delikatnie dotknęła językiem zębów, żeby poczuć dretwienie. Tylko na koniuszku języka ! Wyciagnelam go i po dwóch godzinach bez problemu go wsadzilam, ale zanim przeszedł przez cały język dotykał barwy przez co dretwienie końca języka pojawiło sie ponownie. Gdy go zakrecilam ból był odczuwalny nawet na dziaslach z prawej strony. Czy mogłaby kosmeryczka oddać pieniądze za źle zrobiony piercing ? W tym momncie nie mam kowalczyka i jest okej.