Nie wiem już jak sobie z nią radzić,jest okropnym bachorem.Ciągle mnie przezywa,mam już tego dosyć,bo to są przezwiska np.Pijaku,{...} itp. Tego już się nie da znieś,zamiast mi mówić po imieniu to tak ciągle mówi,zazwyczaj wtedy dochodzi do bójki,bo słowa przestać,tak się nie mówi nie podziałają na nią.Muszę z nią jeszcze codziennie chodzić do szkoły,bo szkoły są koło siebie,nawet jak mamy na inną godzinę to i tak idzie ze mną żeby mnie wkurzyć.Mam tego dosyć ;_; Ktoś do mnie przychodzi to od razu mi przeszkadza i nie umie zająć się sobą,bo nie ma w ogóle znajomych.Ja jej po prostu nie cierpię,mam jej już dosyć.Przecież ja tu jestem starsza (mam 15 lat) a ona zaledwie 10 więc kto tu kogo powinien słuchać? Tylko co zrobić w takiej sytuacji? Mówiłam mamie,ale nic,nawet ona jej nie przemówiła do rozumu,więc chcę to zrobić sama.