W lipcu jadę na kolonie. Koleżanka była już na koloni z tego samego biura, w tym samym miejscu więc mniej więcej orientuje się co można a co nie. Jadą z nami koledzy, wiadomo że będziemy tam pić i na 99% chłopcy czasami będą spac u nas w pokoju. Mam natomiast problem w tym, że trochę wstydzę się zmyć wieczorem makijaż lub rano zaraz po przebudzeniu się komuś pokazać że będę dziwnie wyglądać... ;c Na codzień nie nakładam na siebie dużo makijażu, puder, tusz do rzęs, eye-liner <nie zawsze> ale poprostu sie boje. Nie wiem skąd ten mój lęk, sama nie wiem czego się boję, że się wyśmieją ? że zrobią zdjęcie i pokażą znajomym? że masakrycznie wyglądam? Nie wiem, nie wydaje mi się że jest tak duża różnica jak zmyje makijaż i jak mam makijaż... Pomóżcie, jak się tego pozby, co zrobić żeby mieć więcej odwagi, albo żeby nie wyglądać jak potwór ;)