Warunki za pół roku będą tak świetne że nawet mi się takie nie śniły, własne pola, własna stajnia, padok, duże tereny za moim domem.. ;) Ale nie jestem zdecydowana .. Ciągle słyszę że znudzi mi się że rzucę w kąt że nie będę chodzić przy nim.. i już się boję że tego konia zmarnuję, ale przecież gdybym nie kochała tego robić to bym nie robiła. Jeżdżę rok i 7 miesięcy kłus , galop, skoki. Nie jestem jedynie doświadczona w karmieniu koni. I teraz pytanie czy warto kupić konia?Przecież to jest moje marzenie spędzać większość czasu w stajni.. Z kosztami się liczę wiem że to nie jest 500 zł.. a może nawet z 8 tyś. Boję się też że kiedy skończę gimnazjum będę musiała zostawić konia w domu. Więc co ja mam zrobić? :/